Caroline:
Duke okazał się wspaniałym kompanem, jeżeli chodzi u pijanie się i świetną zabawę. Zdawałam sobie sprawę, że jestem potwornie pijana i jeszcze chwila tego kociego tańca a zrobię coś głupiego.
- Powinnam już pójść do domu- powiedziałam po ostatniej kolejce.
- Oczywiście, odprowadzę cie- chwyciłam jego wyciągniętą dłoń i razem podążyliśmy w stronę willi Mikaelsonów. Zadziwiająco szybko dotarliśmy na miejsce i pod wpływem impulsu powiedziałam:
- Wejdziesz na chwilę?
- Nie wiem czy powinienem, to w końcu dom Niklausa- powiedział z widocznym wahaniem.
- Oj daj spokój w końcu ja również tutaj mieszkam- i bez zbędnych słów wciągnęłam go do środka. Od razu skierowaliśmy się w stronę mojej sypialni, ponieważ wolałam nie ryzykować spotkaniem pijanego Klausa.
- Powiesz mi wreszcie co się z Tobą działo przez te wszystkie lata?- zapytałam z miną niewinnej dziewczynki. Byłam przekonana, że po raz kolejny odpowie wymijająco.
- No cóż ja mogłem robić, podróżowałem- byłam zdziwiona, że jednak coś mówi- to jedna z wielu moich pasji, nie mówiłem ci?- pokiwałam przecząco głową.- A co ty robiłaś przez te lata?
- Poznawałam nowych ludzi i próbowałam układać sobie życie od nowa- no tak od razu zmienił temat żeby ze mnie wyciągnąć więcej informacji.
- Masz na myśli układanie sobie życia bez Klausa?- zapytał. A to podstępny łajdak.
- Tak, ale co cie obchodzą moje przeżycia?
- Zapominasz, że nie widzieliśmy się ten cały czas, a ja jestem bardzo ciekawską osobą.
- Powiedzmy, że próbowałam odnaleźć samą siebie- miałam nadzieję, że nie będzie chciał ciągnąć tego tematu.
- Myślisz, że wyłączając swoje człowieczeństwo byłaś bliżej zgłębienia swojej osoby?- zaskoczyło mnie jak dużo wie.
- Skąd o tym wiesz?- zapytałam głupio, a ku mojemu zaskoczeniu podszedł do mnie i chwycił za dłonie.
- Krążyło wiele opowieści o krwiożerczej Caro- pogłaskał mnie po policzku.- Ale wiesz co ja myślę, żadna osoba, która słyszała bądź mówiła te wszystkie historię nie miała okazji zobaczyć jaka jesteś na prawdę- i bez żadnego uprzedzenia pocałował mnie, Trwało to chwilę zanim nie usłyszeliśmy tego tak dobrze znanego mi głosu.
- Przepraszam, że państwu przeszkadzam- w drzwiach stał Klaus, a z wyrazu jego twarzy wyczytałam, że mam kłopoty.
Klaus:
Owszem na wiele jej pozwalam, ale nie zgadzam się żeby obściskiwała się z tym dupkiem w moim domu. Co za hipokrytka jeszcze nie tak dawno skarżyła mi się, że ją prześladuje i na pewno wrócił bo coś kombinuje, a teraz proszę całuje się z nim.
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale mam sprawę do Caroline- powiedziałem spokojnie.- Duke byłbyś tak łaskawy i zostawił nas samych- wyszedł bez słowa.
Caroline patrzyła na mnie jak zbity psiak co jeszcze bardziej doprowadzało mnie do szału. Nie miało dla mnie znaczenia, że jest pijana, na pewno zdawała sobie sprawę, że jestem w domu.
- Jak śmiałaś przyprowadzić tego robaka do mojego domu?!- podbiegłem do niej i chwyciłem za ramiona. Pierwszy raz od dawna zobaczyłem w jej oczach lęk.
- Przepraszam, nie wiedziałam, że tak cie to zdenerwuje- sam nie wiem jak to się stało ale uderzyłem ją, mocno się zachwiała i upadła na podłogę. Zobaczyłem jak z jej oczu popłynęły łzy. Jednak po chwili się podniosła i powiedziała:
- Nienawidzę cie, wiesz?- teraz już krzyczała.- Powinieneś zginąć pięćdziesiąt lat temu i nigdy nie wracać do mojego życia!- wybiegła i wtedy stało się coś nieoczekiwanego.
Caroline:
Biegłam nie patrząc w jakim kierunku, musiałam uciec. Jednak nie minęło wiele czasu kiedy na kogoś wpadłam.
- Caroline, co się stało?- usłyszałam zaniepokojony głos Duka.
- Niklaus, on nigdy nie powinnam go ratować- starałam się powstrzymać łzy.- Okazał się łajdakiem za jakiego go dawniej wszyscy mieliśmy.
- Powiesz mi wreszcie co się stał, co ci zrobił?
- Najpierw miał pretensję, że wpuściłam cie do jego domu, później zaczął się wydzierać, a na koniec... na koniec mnie uderzył- Duke przytulił mnie mocno.
Nie mam pojęcia ile tak staliśmy ale wydawało mi się, że minęły wieki. Czułam się bezpiecznie tak jak lata temu przed moim domem. Pod wpływem impulsu powiedziałam.
- Wiesz, myślę, że mimo wszystko ty okazałeś się lepszą osobą niż Niklaus- uśmiechnął się promiennie.
- Pochlebia mi to, że tak o mnie myślisz- chwycił mnie za dłoń.- Chodź zabiorę cie do domu- ufałam mu więc poszłam w nieznanym kierunku.
Marius:
Obserwowałem całą sytuację z ukrycia. Poczułem nie opisane ukucie zazdrości widząc Caroline w objęciach tego całego Duka. Nie ufałem mu i wiedziałem, że coś kombinuję. Z dwojga złego wolałem Caroline w objęciach Niklausa, przynajmniej wiedziałem, że będzie szczęśliwa. Ten Duke był większym dupkiem z tajemnicami. Caroline jest taka łatwo wierna, jak zawsze. Nie mogłem iść do Klausa i powiedzieć Słuchaj stary wiem, że masz to gdzieś, ale Caroline właśnie znajduje pocieszenie w ramionach podstępnego gnidy, który chciał cie zabić. Może byś pomógł zanim dziewczyna wpakuje się w kłopoty?
Nie założę się, że Klaus przeżywa teraz ciężkie chwile, a trzeba działać szybko. Wiedziałem, że cała ta dziwna sytuacja ma coś wspólnego z jeszcze jedną osobą. Więc w wampirzym tempie udałem się w kierunku jej domu, kiedy drzwi się otworzyły powiedziałem:
- Musimy koniecznie porozmawiać- i bez zaproszenia wszedłem do mieszkania.
________________________________________________________________
Ogłaszam wszem i wobec, że zostały już tylko góra trzy rozdziały i koniec. Nie żegnam się jeszcze ale powiem wam, że założyłam kolejnego bloga, na którym rozdziały zaczną się pojawiać kiedy ten dobiegnie końca, no i jest jeszcze mój Niklaus Diaries, którego potwornie zaniedbałam. Tak więc nie martwcie się i do napisania!
Bardzo ciekawy rozdział :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego blog na pierwszy rozdział.
Pozdrawiam.
http://everythingwouldbefine.blogspot.com/
Ty to wiesz jak zaciekawić ludzi. Masz talent.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekan na nn.
Zapraszam na NN! Kluczowe momenty, dużo emocji i aż dwie śmierci!
OdpowiedzUsuńhttp://hate-is-the-beginning-tvd.blogspot.com/
Witam cię!
OdpowiedzUsuńZależy Ci na wyjątkowym wyglądzie twojego bloga? Chcesz mieć idealnie pasujący szablon? Interesujesz się grafiką? Zapraszam do The Spiral Graphic, szabloniarni w której tworzymy z pasją i wkładamy serca w nasze prace. Wpadnij, nie pożałujesz.
(nabór na Spiral został otwarty, jeśli robisz grafikę, zgłoś się)
Pozdrawiam, Ada Howard [www.the-spiral-graphic.blogspot.com]
ZAPROSZENIE
OdpowiedzUsuńCześć!
Właśnie rusza pierwszy katalog poświęcony w całości blogom o TVD! Mamy zamiar stac się najwiekszym i najbardziej rozpoznawalnym katalogiem o tej tematyce. Potrzebuejsz reklamy swojego bloga? Zapraszamy do nas na: http://katalog-tvd.blogspot.com/ Zgłoś się już dziś i rozreklamuj swojego bloga:)